piątek, 26 października 2012

16. Nie podobało się?

-Nathan, nie musisz..-zaczęła Camille.
-Wiem, ale chcę-uśmiechnąłem się i otoczyłem ją ramieniem.
-Nie powinniśmy się wczoraj tak wydurniać-powiedziała po krótkiej chwili ciszy. Że co? Ale o co chodzi? Aaaa.. Już wiem..
-Nie podobało się?-zdziwiłem się. Zawsze myślałem, że dobrze całuję.
-Po prostu nie powinniśmy-chyba się zarumieniła.
-Ja nie żałuję-stwierdziłem.
-A czy ty kiedykolwiek czegoś żałowałeś?-odsunęła się ode mnie. Dlaczego ona to zrobiła? :( Ja chcę, żeby znowu się przytuliła!-A co jeśli paparazzi zrobili zdjęcia?-zatrzymała się. Moja reakcja była prosta. Wzruszyłem ramionami i dziwnie wygiąłem usta. Camille zaczęła się śmiać-Ty się serio tym nie przejmujesz?
-No jakoś nie bardzo-i niestety dotarliśmy na miejsce.
-Muszę iść. Zaprosiłabym cię do środka, ale oni i tak są wściekli więc..
-Rozumiem-o kurwa! Ona chciała, żebym wszedł do środka!! Ale się cieszę! Oczywiście tylko w duchu, bo jakby to zobaczyła to by się wystraszyła-Odezwę się dzisiaj.
-Dobra-spojrzała mi głęboko w oczy. To jest moja chwila prawdy. Złapałem ją za żuchwę i pocałowałem. Tak, zrobiłem to! Oczywiście delikatnie. Ona odwzajemniła całusa. Przyciągnąłem ją do siebie. Jej zimne dłonie czułem na karku, ja zaś swoje umieściłem na jej talii. Nie trwało to długo. Oboje się uśmiechaliśmy. Puściłem do niej oko i poszedłem do domu cały w skowronkach, bo tak się mówi, c'nie? ;).
Gdy wróciłem w domu było nad wyraz spokojnie. Zajrzałem do salonu.
-Helloł-przywitał mnie Tom.
-Hej-odpowiedziałem.
-Opowiadaj-Jay prawie piszczał.
-No wiesz, pocałowałem Camille-odparłem spokojnie.
-Nie wierzę. Osz ty wariacie!-wydurniał się Siva.
-A może jakieś konkrety..-zaproponował Max.
-Niee. Chyba sobie daruję te konkrety-uśmiechnąłem się szeroko.
-Dlaczego?-zdziwił się TomTom.
-No i dobra. Chłopak nie musi się nam spowiadać-Jay uniósł kciuki do góry. Łysol się tylko na niego spojrzał, a ja wymknąłem się i poszedłem do swojego pokoju.
________________________________
Ale mnie wzięło na gify o.O

Dobra, odwieszam bloga :)
Mam nadzieję, że się cieszycie i będę miała, co czytać pod rozdziałem (chodzi mi oczywiście o komentarze)
jeśli chcecie, mogę na tt wysyłać wam info o rozdziałach :) - pomysł zaczerpnięty od Achianny :]
w takim razie piszcie w komentarzach nicki, czy coś tam..

sobota, 6 października 2012

(bardzo) krótkie info



niee..
to nie będzie kolejny rozdział..
.
.
.
z bólem muszę napisać, że zawieszam bloga..
i tak szczerze.. to mam gdzieś, co napiszecie w komentarzach..
nie mam pomysłów i tyle w tym temacie.
do zobaczenia kiedyś tam :)
                                              justyna
PS. wiem, że napisałałam tak 'sucho' i bez uczuć, ale.. z resztą, nie muszę się tłumaczyć. jeszcze raz: pa