-Ludzie!-Jay zaczął krzyczeć-Dawać maski. Ja tu nie wytrzymam-udawał, że mdleje. Ale mogę stwierdzić, że słaby z niego aktor, bo po chwili zaczął się chichrać. To chyba przez te perfumy. Nie tylko jemu na łeb padało. Tomax oglądając jakąś telenowele śmieli się jak głupi do sera. A tam facet powiedział tylko 'dżem'. Tak. To był DŻEM.
-Hahahahahaha, DŻEM-Tom leżał na podłodze.
-Olaboga!-krzyknął łysol-I to truskawkowy!-obaj wpadli w histeryczny rechot.
-Jak Wy wyglądacie-Jay ryczał-Dwa koczkodany lejące się z-z-z DŻEMU. Hahahahaha-sam się z tego śmiał. Czyli były już trzy koczkodany.
-Przybywam na ratunek!-do pokoju wparował Siva w samych bokserkach. W ręku trzymał szczotkę od klozetu. Z kim ja żyję?
-Nie wiem, co Ty w nim widzisz-pokręciłem głową.
-On jest taki słodki-odparła Naresha.
-Słodki? Wygląda jak psychopata i to wymachujący kiblową szczotką-prychnąłem.
-Przesadzasz-machnęła ręką.
-Jaa?-zdziwiłem się-Spójrz na niego.
-Och Wy niegrzeczni. Nieładnie się tak śmiać z dżemora, a co jak to zrani jego uczucia?-Seev zwracał się do chłopaków-Ja, dobra wróżka, albo wróżek nauczę was dobrych manier-wymachiwał tą szczotą. Każdy wybuchł jeszcze głośniejszym śmiechem-Osz Wy, pawiany jedne!-wkurzył się i zaczął okładać wszystkich tą jego 'różdżką'. Tamci zaczęli uciekać. Niestety, ja z Nareshą się nie uchroniliśmy.
-Siva!-dziewczyna krzyknęła na niego-Do mnie z tym czymś?
-Nie Misiu-uśmiechnął się. Rzucił za siebie szczotkę. Max dostał nią w łeb-Dla Ciebie mam inną karę..-zaczął ją ganiać po całym domu. I dobrze. Może jak powietrze się wymiesza to przestanie śmierdzieć tymi perfumami. Rozejrzałem się po pokoju i zauważyłem, że tylko ja w tym domu jestem normalny. Nawet Kelsey śmiała się z dżemora. Ja pierdziu.. Idę stąd..
-Nigdzie nie pójdziesz-powiedział niskim głosem Max i stanął w drzwiach.
-Idź się pośmiać z dżemu-on znowu zaczął się jarać, a ja próbowałem go wyminąć. Dupa blada. Jajogłowiec jest tak szeroki w barach, że ni ho, ho nie dało się go ominąć.
-Wybierz po której stronie mocy chcesz być-odezwała się klozetowa wróżka-Ciemnej-wskazał na siebie i Maxa-Czy jasnej-machnął ręką w stronę salonu.
-Ej, ja chcę być ciemny-Tom się zbulwersował.
-Już jesteś-uśmiechnąłem się do niego-Za grosz rozumu.
-Ty, Ty, Ty Jabba Huttcie-wkurzył się.
-A Ty jesteś Watto. Ty handlarzu niewolników, a raczej ślimaków-wypiąłem mu język.
-Co?-zdziwiła się blondynka.
-Tak, Twój chłopak handluje ślimakami z ogródka z dzieciakami z osiedla.
-Nawet nos masz podobny do niego-wciął się Jay.
-Nie prawda-TomTom złapał się za kulfon.
-Nejt, ajm jor fader (xdd)-powiedział Siva niskim głosem.
-Co Ty do mnie spikasz?-już mu się w głowie poprzewracało, ale to chyba od Domestosa, a nie perfum-Jaki ojciec-prychnąłem-Jak Ty jesteś klozetową wróżką-wszyscy zaczęli się śmiać.
-Jam jest klozetowy Lord Wader-podniósł z dumą głowę-I niech moc będzie z Tobą.
______________________
Rozdział krótki, ale z pomysłem ^^ (normalnie jak reklama Lerła Merlę.. dla domu z pomysłem hahaha xd)
Adrianna, to specjalnie dla Ciebie :)
Taniec MIAMI xdd zaczyna się w 4 minucie, a potem leci daaalej ;)
Misiek.. CHLAŃSKOOOOO ^^ i cała reszta następstw xd
I Medno Moja Mała nie sól głupot, bo zadzwonię :D
o nie, tylko nie chlańsko... xD
OdpowiedzUsuńpóźniej mi palma odbiła xD
ale to wciąż twoja wina! xp
a pamiętasz Makę Pakę? xD
"słuchaj maki!" xD
mwahahaha xd
ale przecież i tak będziemy dziś gadać, więc co mi grozisz :D
jak tylko zostanę sama to zadzwonisz :D
a rozdział świetny i śmieszny, ale przecież to wiesz ;)
w końcu ci to kilka razy powiedziałam na gg... xD
a potem pokazałam ci Jabbę The Hutta :D
ale koleś ma większy brzuszek niż mój mały kuzyn, bez kitu...
...nie, to niemożliwe xD
tak czy inaczej, pisz już następny ^^
i weny ;**
pozdro, Menda Twoja Mała. i chlańsko. xD ;D
Boże świetne! ♥
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że nie skomentowałam poprzedniego ;(
Ale nie Boskie! :)
Czekam na następny! xD
Weny ;]
hahahaha, siedze i czytam i szczerze się do monitora wyglądając jak idiotka. noo świetny rozdział! <3
OdpowiedzUsuń+ zapraszam http://amrauu.blogspot.com/
się uśmiałam! xd jak zwykle zresztą xd
OdpowiedzUsuńświetny rozdział! :D
Jedyne co potrafię powiedzieć o tym to: Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha.
OdpowiedzUsuńsorry ale... Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah.
Nie no.... muszę się ogarnąć... ahahahahahahaha.
No dobra. Już xd
Ale te perfumy na nich działają xd
Nie wiem co jest śmiesznego w dżemie ale zarazili mnie śmiechem hahahahahahaha.
Kur..! Miałam się ogarnąć! xd
Ale dziwne jest to, że na Natha to nie działa...
Dobra, idę dalej czytać następny rdz, bo ten jakoś za późno przeczytałam :D